Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kizia-Mizia
Człowiek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: Wto 17:13, 07 Lip 2009 Temat postu: Braterska miłość [T] [Z] |
|
UWAGA!
Przez pewną betę, mam problemy, ale przyznala sie juz do winy.
Tak jest to tekst przetłumaczony przez kamante, którą serdecznie pozdrawiam i przepraszam.
Po prostu beta, którą poprosiłam o pomoc, czyatła wcześniej ten tekst na ff.net i zamiast mi powiedziec, ze jest już on przetłumaczony, poszła na łatwiznę. Sama się zdziwilam, ze do tekstu wniosła tyle poprawek i to tak szybko, ale nie narzekałam bo brzmiał lepiej, a teraz mam nauczkę, żeby dawać tylko sprawdzonej becie.
Kamante
Jeśli, Ci to przeszkadza, albo coś to zawsze można wykasować i naprawdę jeszcze raz przepraszam, ale to był zwykły przypadek. Nie miałam pojęcia, że to już jest. Na ff.net tylko użyczam konta czasami i tłumaczę teksty.
Naprawdę przepraszam.
Link do orginału:
[link widoczny dla zalogowanych]
tekst został zbetowany
Rozdział pierwszy i ostatni:
Jasper
Pomachałem Alice i Rosalie, gdy odjeżdżały właśnie na zakupy. Miałem już dosyć jeżdżenia z nimi, tylko po to, by nosić siatki, więc naprawdę, wolałem zostać w domu. Emmett stał obok, również machając im na pożegnanie, i gdy odjechały, spojrzałem na niego. Na mojego starszego brata... no cóż, na gościa, który był jak mój starszy brat. Ale nie będę teraz się w to zagłębiał. Każdy zna TAMTĄ historię, ale nikt nie zna tej. Przeczesałem palcami moje rozczochrane włosy i uśmiechnąłem się do Emmetta ukazując moje białe, błyszczące zęby. Odwzajemnił uśmiech, a jego piękne oczy błyszczały. Co prawda, moje miały taki sam kolor, ale jego były bardziej... niesamowite. Wziąłem jego rękę i wprowadziłem do domu. Nigdy nie miał nic przeciwko, gdy go dotykałem... Gdy z nim flirtowałem. Nigdy mu na to nie pozwalałem. Tak, sprawiałem, że czuł to samo... to samo, co ja czułem do niego. Miłość. Nie uważam, żeby było to coś złego, Alice jest piękna i wogóle... ale... Byłem gejem jeszcze zanim zmieniłem się w wampira. Może moje człowieczeństo się skończyło, ale pożądanie do facetów pozostało takie samo. Pociągnąłem Emmetta do mojego pokoju i zamknąłem drzwi. Byłem jedynym z Cullenów, który miał łóżko, i naprawdę go używałem. Teraz, jedyne czego potrzebowałem, to Emmett pozwalający mi robić swoje.
Emmett
Gdy pożegnałem się z dziewczynami, planowałem pograć sobie w baseballa. Wiedziałem, że nie będzie mi dane... Nie, gdy Jasper jest w pobliżu. Gdy zobaczyłem jego uśmiech, wiedziałem, co zaraz nastąpi. To wydarzyło się już parę razy. Z chwilą, gdy dziewczyny wychodziły, szliśmy do jego pokoju i robiliśmy to. Jasper myśli, że sprawia, że się tak czuję. Co tak właściwie mnie trochę martwi. Że chce mnie kontrolować. Ale nie musiał używać swojego daru, bym go pokochał. Kochałem go i bez tej pomocy. Była to głównie wina Rosalie. Doprowadzała mnie do szaleństwa... Więc zacząłem spędzać więcej czasu z Jasperem. I wtedy... Zaczęło się. Zawsze udawałem bycie pod jego kontrolą; nie byłem gotowy, by mu powiedzieć prawdę. Powiedzieć, że gdy go całowałem, robiłem to na serio. Powiedzieć, że gdy się kochaliśmy, to nie była iluzja. Teraz, stojąc w jego pokoju i błądząc po jego bladej, zimnej skórze poczułem, że już czas najwyższy.
- Jasper - wyszeptałem.
Odsunął się, zszokowany.
Jasper
Przemówił. Nigdy nic nie mówił, gdy był pod działaniem mojego uroku.
- Emmett - odpowiedziałem, siadając na łóżku.
Wiedziałem wtedy, że tym razem mój dar nie podziałał. O kurwa. Popchnął mnie na plecy, siadając na mnie okrakiem.
- Co do...?! - wyszeptałem przerażony.
Czyżby przez ten cały czas, wiedział o tym? Co się działo? Drżałem. Byliśmy blisko siebie... bardzo blisko.
Emmett
- Kocham cię, Jasper - powiedziałem delikatnie.
Czułem, jak jego ciało nagle sztywnieje pode mną, więc przysunąłem się bliżej.
- Jasper... Twoja mała sztuczka nigdy na mnie nie działała. Nigdy.
Pochyliłem się i głęboko go pocałowałem. Przesunąłem moje usta na jego szyję i zacząłem ją ssać; Jasper cicho jęczał. Popieściłem go trochę, a następnie się odsunąłem.
- Ale nie możemy tego zrobić dzisiaj. Nie dzisiaj. Nie, gdy znasz już moje uczucia. To byłoby... zbyt banalne, gdybyśmy się tylko pieprzyli.
Miałem nadzieję, że to zrozumie i zaakceptuje. Poza tym... Dziewczyny mogą wrócić lada chwila. Nie mieliśmy teraz na to czasu.
Jasper
- A-ale - zająknąłem się.
Gdyby moje serce jeszcze biło, przyspieszyłoby teraz gwałtownie. Czułem... jak bardzo mu zależało. Jak bardzo mnie kochał.
- Też cię kocham, Emmecie... Bardzo - powiedziałem.
Usiadłem i przytuliłem go mocno. Pocałowałem go delikatnie w szyję. Potem usłyszeliśmy dziewczyny. Emmett odsunął się, obdarzając mnie uśmiechem i wyszedł z pokoju. Usłyszałem go z dołu, jak witał Rosalie. Wywróciłem oczami. Dziwka. Poszedłem i przywitałem Alice. Spojrzeliśmy z Emmettem na siebie nawzajem i już wiedziałem, że będziemy razem... że nasza miłość była prawdziwa. I to jest to, czego od zawsze pragnąłem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kizia-Mizia dnia Śro 16:39, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
xxpaolaxx
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 17:32, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
YYYyy brak mi słów, serio. Nie spodziewałam się czegoś takiego. To przerosło moje oczekiwania. Emmett i Jasper razem? Nie mogę sobie tego wyobrazić xD Przetłumaczyłaś świetnie, ale jeśli ktoś coś mówi zaczynaj od nowej linijki. Popraw to proszę cię i jeszcze to:
Cytat: | że będziemy razem...że nasza miłość była prawdziwa. |
spacja po wielokropku
Cytat: | "Jasper" wyszeptałem
"Co do...?!" wyszeptałem przerażony. |
i we wszystkich innych wypowiedziach bez "" a z pauzą po tym co zostało wypowiedziane.
Czekam na więcej twoich tłumaczeń!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Bliss
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:21, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
Zatkalo mnie i rozsmieszylo jednoczesnie. Moze nie jest to najambitniejszy tekst, no dobra, na kilometr od niego wali glupota, ale czasami mozna tez poczytac takie chore wymysly czyjejs wyobrazni. Chore, chore i jeszcze raz chore. Co trzeba miec w glowie, zeby wpasc na taki pomysl? Biedny Jazz, taki przykladny wampir, nad zycie kochajacy Alice, a tu zrobili z niego geja... Och...
Samo tlumaczenie bardzo dobre. Na bledach sie nie skupialam, ale znalazlam jedna literowke i kilka niedopisanych przecinkow.
Czekam na kolejne tlumaczenia i zycze weny.
Bliss
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Alex
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:56, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
omg jak juz przeczytałam tytuł wiedziałam co to będzie.
jak to czytałam jakieś dwa miechy temu właśnie na FF omg ale mnie to zaszokowało nawet łezka mi poleciał
jak można zrobić z Jazza geja ? i z Emmeta ... omg nigdy nie chciałam sobie tego wyobrazić ale cóż mam zbyt bujną wyobraźnię i jakoś z górki poszło jak to czytałam.
ogólnie kurde dla mnie sam pomysł jest tragiczny !
przeżyła bym jak Em był by z Alice albo Jazz z Rose ale TO jest już przesada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Patisonek
Nowonarodzony
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:09, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
Też czytałam to wcześniej. Hm... Jest to dość... kontrowersyjne.
Tematy homoseksualizmu do mnie nie przemawiają.
Ale jeżeli chodzi o tłumaczenie, to jest bardzo dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Kizia-Mizia
Człowiek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: Wto 21:21, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
Z ostatnich komentarzy wywnioskowałam, że tekst był już tłumaczony na język polski.
Z tego powodu napisałam wiadomość do autorki i do mojej bety i będę sprawę wyjaśniać. Będziecie na bieżąco informowani...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
kamante
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pomorze
|
Wysłany: Śro 12:41, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
Serdecznie wszystkim dziękuję za komentarze do MOJEGO TŁUMACZENIA. Nie spodziewałam się znaleźć mojego tekstu podpisanego czyimś nickiem. Czekam na wyjaśnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
aneq_6
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:37, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
To opowiadanie jest na serio dziwne... Tłumaczenie świetne, ale odowiadanie mnie przeraża. Emmett i Jasper gejami? What? Coś tu jest nie halo, ale ok. Pożyjemy, zobaczymy Trochę to jest obrzydliwe, a to dopiero początek. Boję się co będzie dalej..... Jednak, może być dość zabawnie
Pozdrawiam.
aneq_6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
kamante
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pomorze
|
Wysłany: Śro 16:47, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
Skoro sprawa się wyjaśniła to okay. Cieszę się, że tekst jest na forum, jeśli podpisany jako mój ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|