Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lyra.
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Forks
|
Wysłany: Nie 14:44, 31 Maj 2009 Temat postu: Edward Cullen. |
|
Jakby nie było, cała książka skupiona jest na tej postaci.
Przystojny, tajemniczy, pociągający wampir. Miedzianowłosy, młody grecki bóg.
Idealny? A może ma jakieś wady? Co o nim sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rathole
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:29, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ma więcej wad niz zalet, według mnie.
Nieziemnsko przystojny, fakt...
Ale jego nadwrażliwość, nadopiekuńczość... A idź mi. Nigdy takiego faceta nie chciałabym mieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyra.
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Forks
|
Wysłany: Nie 15:38, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ja też nie, chociaż jego troska bywa urocza.
Czytałam skrawki MS, ale szybko z tego zrezygnowałam... nie wydaje się wam, że jego zachowanie było... dziwne? Ja bym osobiście nie chciała, żeby ktoś wchodził mi do pokoju przez okno i się przyglądał jak śpię xd. Gorzej by było, gdybym głośno chrapała, lub w ogóle spała nago xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:48, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
podoba mi sie to że jest romantyczny i tylko to
ogólnie nie przepadam za główną parą sagi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bliss
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 5:31, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
To ja mam odmienna zdanie. Może i tylko za sam wygląd, ale UWIELBIAM Edwarda.
Nadopiekuńczy, ok, ale za to jaki przystojny... Pokazać się gdziekolwiek z takim facetem... A w dodatku kasiasty. Oj, tak, ja jak zwykle o pieniądzach Ale jakby mi chłopak kupował takie samochody...
Co byłoby po takim Zmierzchu z Belką i, powiedzmy, Jasperem. Przy najbliższej okazji zeżarłby ją i na tym by się skończyło. Ot. A Emmett? Zmiażdżyłby ją. Nie ma innej możliwości, musi być Edward.
Będę bronić Edwarda Cullena. Od zawsze go uwielbiałam, uwielbiam i uwielbiać będę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady_Fedra
Człowiek
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań/GP
|
Wysłany: Sob 18:11, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
Bliss napisał: | Będę bronić Edwarda Cullena. Od zawsze go uwielbiałam, uwielbiam i uwielbiać będę. |
Bliss nawet jeśli okaże się skończonym idiotą? Bo jęsli tak to masz we mnie wsparcie xD
Edward jest naj naj i naj. Ale i tak moją ulubioną postacią jest Emmett. Dla takiego miśka można głowę stracić Natomiast Edek, jak każdy widzi jest strasznie nadopiekuńczy... Z jednej strony to dobrze, ale mógłby zluzować. Poza tym co się czepiacie? Ideałów nie ma! xD Jest tylko Edward... i Emmett, zdecydowanie <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneq_6
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:08, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
Ja nic na to nie poradzę, ale to ideał z wyglądu. Z charakteru...no nie wiem. Nadopiekuńczy i ja bym chyba nie wytrzymała z takim. Plus jednak za to, że jest romantyczny, czuły i namiętny. Och taak. Gdybym miała szansę na takie ciasteczko to na pewno bym się za niego wzięła. Niestety, tylko w marzeniach można spotkać Edzia, ale marzyć mi wolno
Czasami nie podobało mi się, że nie umiał walczyć o swoje. Taka sytuacja była wtedy, jak opuścił Bells. Co on se myślał? I tutaj był znów nadopiekuńczy.
Jeszcze ta walka z Jacobem o ukochaną. Czy on w ogóle wystartował. Mógł się trochę bardziej postarać, ale ten jego honor..:/ Zastanawiam sie, jak on wytrzymał z Jacobem wtedy, kiedy dowiedział się, że wpoił się w Nessie. Czytający tamten fragment wychodziłam z siebie. Powinien już go wcześniej wykurzyć. Może trochę zapału wykazał, kiedy Black pocałował Bellę. Chciał mu rozwalić szczękę i słusznie.
Zawsze była taki opanowany. A gdy Bella kochaniutka całowała sie z innym, a kilka godzin wcześniej z nim? To był cios poniżej pasa.
Cały ten okres, gdy Bella była w ciąży był denny. Edward użalał sie nad sobą i dramatyzował. W sumie, to go trochę rozumiem.
Cóż, nasz Edward jest melodramatycznym dupkiem, ale i tak go kocham za to, że właśnie taki jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dusia2191
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 15:13, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
On jest zbyt idealny, aż nierealny:P A jego nadopiekunczość działa mi na nerwy:P Szczególnie kiedy w BD kupił Belli samochód, który miał rakietoodporne szyby i wogóle:P Denerwowało mnie też, ze nie dawał BBelli spotykać się z Jacobem... Ale oprócz tego nie mam żadnych zastrzeżeń xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15:19, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
dusia2191 napisał: | On jest zbyt idealny, aż nierealny:P A jego nadopiekuńczość działa mi na nerwy:P Szczególnie kiedy w BD kupił Belli samochód, który miał rakieto odporne szyby i w ogóle:P Denerwowało mnie też, ze nie dawał BBelli spotykać się z Jacobem... Ale oprócz tego nie mam żadnych zastrzeżeń xD |
podpisuje się pod tym !
ta jego nadopiekuńczość aż rzygać sie chce ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ma-li ^^
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:44, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
Może i przystojny to on jest...i w ogóle... ale ja bym nie wytrzymała z facetem który jest ZBYT opiekuńczy.. i nie można z nim zaszaleć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pynka
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:32, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
mi jego opiekuńczość nie przeszkadza bo spełniał Belli każde życzenie a co do spotkań z Jacobem to się nie dziwię nie chciał ją stracić w końcu Bella nie wiedziała co tak naprawdę chciała...a on ją kochał do szaleństwa
idealnych nie ma i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia.!
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 21:35, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
Bardzo lubię Edwarda ;] podejrzewam że jego nadopiekuńczość wynika z tego, że kocha Bellę (za którą szczerze nie przepadam- bo jak można będąc z Edwardem i pragnąć jeszcze Jake`a?!) ponad wszystko inne i drży na samą myśl, że mogłoby się coś jej stać. A co do tego, że nie pozwalał jej się spotykać z Jacobem- myślę że to po prostu czysta zazdrość xd
ale i tak od Edzia wolę Jaspera ;] Emmeta też lubię, ale Jazz rlz ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia.! dnia Pią 21:37, 14 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
summer rain
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:49, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
Edward, ach ten Edward!!
niby jest idealny ale jak każdy człowiek popełniał błędy( wiem że nie jest człowiekiem ale tak się mówi) chodzi mi dokładnie, że np. na początku swojego wampirzego zycia zabił parę ludzi, a np Alice albo Rosalie nie spróbowały ludzkiej krwi, jednak jego miłość do Belli sprawia, ze jestem w stanie wybaczyć mu wszystko
gdyby ktos obdarzył mnie taką miłością nie miała bym nic przeciwko nawet gdyby był zbyt opiekuńczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holly
Człowiek
Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:02, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Strasznie mi się spodobał .
Śliczny, przystojny , romantyczny, nawet ta jego nadopiekuńczość mi nie przeszkadza.
On jest dlatego taki nadopiekuńczy , ponieważ kocha swoja Belle nad życie i nie chce ,żeby jej sie cokolwiek stało , nie można uzanc tego za wadę , bo to jest po prostu miłość i nic więcej . ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kizia-Mizia
Człowiek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: Śro 17:56, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
Pomimo tej nadopiekuńczości uwielbiałam go.
Szczerze go uwielbiałam.
A raczej uwielbiałam moje wyobrażenie o Edwardzie.
Chciałam mieć takiego, co będzie kochał mnie pomimo wszystko, a tę jego nadopiekuńczość już bym się postarałą utemperować, ale wszystko ma swój początek i koniec.
W książce cały czas czytamy o jego "kpiarskim uśmiechu" i innych firmowych, które pokazuje po spotkaniu na łące.
A w filmie?
Dostajemy przeciętnego aktora, który nigdy się nie uśmiecha, wręcz przeciwnie.
Żeby wyrazić ten ból Edwarda, wiecznie chodzi skrzywiony.
A więc Edward jest naj naj ale tylko ten moj xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|