Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bliss
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:28, 25 Sie 2009 Temat postu: Marilyn Manson |
|
Któregoś pięknego dnia postanowiłam sobie, że założę ten temat... so I follow through.
Dziś mogę śmiało stwierdzić, że Muse w końcu mi się przejadło i przerzuciłam się na coś mocniejszego.
Marilyn Manson - jeden z najbardziej kontrowersyjnych i znanych wykonawców rockowych na całym świecie. Zespół został założony w 1989 roku w Fort Lauderdale na Florydzie. Makijaż, zachowanie i ogólny wizerunek muzyków wywołują mieszane uczucia osób, które się z nimi stykają. Koncepcja twórczości, za którą odpowiedzialny jest lider grupy - Marilyn Manson oraz w dużej mierze Twiggy Ramirez z założenia wyolbrzymia i wypacza zasadnicze mechanizmy społeczne, którymi ślepo kierują się ludzie.
Konsumpcjonistyczny styl życia, kult sław określanych mianem "celebrities", głupota i ciemnota ludzi oraz łatwość z jaką przychodzi manipulowanie nimi. Prowokacyjny sposób zachowania, agresywne i dosadne teksty - wszystko jest zabiegiem mającym na celu dotarcie do jak największej ilości słuchaczy i uświadomienie im jaki jest współczesny świat i dokąd zmierza oraz jakie jest miejsce człowieka w tym świecie. Człowieka - marionetki. Brian Warner, występujący pod pseudonimem Marilyn Manson, jest satanistą (od 1994 jest księdzem w Kościele Szatana A.S. LaVey'a) i często przypomina o tym w tekstach swoich utworów wyśmiewając religie oraz wiarę w każdej postaci. Jego performance, wieczne przedstawienie, jest rodzajem protestu, groteskowej sztuki, za pomocą której próbuje oddziaływać na prymitywne instynkty ludzi i trafić w ich najsłabsze punkty.
źródło: last.fm
Garunek: metal alternatywny, rock alternatywny, industrial metal, rock industrialny, glam metal, hard rock, gotic metal, rock gotycki.
Dyskografia:
- Portrait Of An American Family (1994)
- Smells Like Children (1995)
- Antichrist Superstar (1996)
- Remix & Repent (1997)
- Mechanical Animals (1998)
- The Last Tour On Earth (Live) (1999)
- Holy Wood (In The Shadow Of The Valley Of Death) (2000)
- The Golden Age Of Grotesque (2003)
- Lest We Forget (Compilation) (2004)
- Eat Me, Drink Me (2007)
- The High End Of Low (2009)
I ha też mam oczy - nie jestem największą fanką jego wyglądu, chociaż jak na skandalistę musi w sobie coś mieć, więc niech już mu będzie, ale za to uwielbiam jego głos.
Moje największe miłości: This is The New Shit, Tainted Love, Coma White, If I Was Your Vampire, Heart-Shaped Glasses, I Don't Like The Drugs (But The Drugs Like Me), Eat Me, Drink Me, Mechanical Animals, The Dope Show.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alex
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:08, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
Hmm za goście nie przepadam. Po prostu nie rozumiem jego postępowania w stosunku do jego wizerunku. Jego wygląd odrażający zresztą to inna bajka. Za czym zobaczyłam twój wątek nie przesłuchałam chyba żadnej piosenki (prócz te co przypadkowo gdzieś leciały) ale w końcu żeby się wypowiedzieć na forum muszę mieć jakiekolwiek pojęcie o jego muzyce więc się zmobilizowałam i w klikałam kilka tytułów na YT. Muzyka jak na mój gust zbyt ostra. Czasem miałam wrażenie że sobie szczękę rozerwie bo tak ryja darł xD
The Nobodies,Tainted Love,Coma White te utwory nie były złe ale nie zagoszczą u mnie na iPodzie
Muzyka jego mniej mnie interesuje niż on sam. Chciał bym zrozumieć jego tok myślenia i postępowania bo jest osobę intrygującą ale piosenki mnie w żaden sposób nie porywają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bliss
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:48, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Wczoraj zajęłam się dokładnym przesłuchiwaniem całej jego dyskografii i rzeczywiście większość - szczególnie starszych - piosenek nie jest najlepsza. Typowy metal, gdzie się zwyczajnie drą. Te piosenki, za którymi przepadam - a tych też jest nie mało - podchodzą bardziej pod rock. Chociaż płyta Holly Wood, której gatunek to niby rock alternatywny, też mi nie leży. Fakt, jego muzyka jest specyficzna. A może raczej głos? To po prostu metal. Nie posłuchasz tego, mając ból głowy, ale mnie - wyjątkowo - w stresie, uspokaja. Jak taki Manson wydrze mi się w słuchawkach, to zapominam o tym, czym się przejmowałam.
A jego wizerunek... Oczywiście, że za nim nie przepadam. Nie lubię nawet oglądać teledysków. Zrobił z sobie skandalistę. Jest artystą, który na dodatek coś osiągnął, bo chyba jest znany na całym świecie. Może nie z tej pozytywnej strony (nawet nie wiem, czy takie ma), bo głównie rozsławiło go to, że jest satanistą, ale minęło już tyle lat od utworzenia zespołu, a on nadal istnieje. I wydaje mi się, że ma się dobrze. Wnioskując po samym koncercie w Polsce, który ma się odbyć w listopadzie.
Ok, odbiegłam od tematu. Tak, jest odrzucający, brzydki jak noc, przerażający, ale mnie to nie przeszkadza. Ja jego słucham, to nie aktor, że muszę na niego patrzeć. Jego głos mi odpowiada. Ba, ubóstwiam go, a reszta... jego sprawa.
Ot tak, jestem tolerancyjna. Hehe XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joker
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:47, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Manson jest mistrzem, ale niestety większość to covery; this is halloween, tainted love, you spin me round.
Głos ma ciekawy, piosenki są mocne, a do tego wjeżdza na kościół - czego chcieć więcej? ...
MM <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bliss
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:21, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
joker napisał: | a do tego wjeżdza na kościół - czego chcieć więcej? ... |
I ty mnie niby nie rozśmieszasz?
Ty mnie przyprawiasz o spazmatyczne napady śmiechu.
Czym on na ten kościół wjeżdża? Oglądałam dziś teledysk Tainted Love i jakoś o tym samochodzie pomyślałam... Ale to jakiś kościółek musiałby być, z zapałek chyba. XD
Jeśli już o TO ci chodziło, to wjeżdża na Kościół. I nie chodzi tu o sam szacunek, bo skoro popierasz MM, to możesz go nie mieć, ale o to, że kościół i Kościół to dwie różne rzeczy.
Ok. Skończyłam.
A wracając już do samego Masnona, jego stanowiska wobec Kościoła to mam to gdzieś. Szczerze, mało mnie to interesuje. Ok, mamy wielkie poruszenie, bo to satanista i jeszcze pluje na naszą religię, ale w końcu on nie jest bogiem, tylko piosenkarzem. Każdy z nich musi wykreować jakiś swój wizerunek, żeby się przebić. Nikt nie musi wyznawać ani jego wiary, ani wiary w niego.
Emm, no dobra, może, na przykład, piosenka Para Noir trochę mnie zniesmacza i na swoją mp3kę jej nie wrzucę (oh fuck, co za tekst...!), ale te normalniejsze - czemu nie?
EDIT: Odmieniło mi się i to właśnie tej piosenki słucham najczęściej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bliss dnia Śro 17:55, 16 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duffy
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:31, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Fajny głos, ze trzy kawałki, które lubię, specyficzny sposób bycia i poważna choroba umysłowa - według mnie to są cechy zespołu.
Dobra wysilę się i rozwinę trochę swoją wypowiedź. xD
Nie słucham takiej ciężkiej muzyki, i tak pozostanie. Koleś tak się drze, że aż siada na psychikę. Nie powiem, niektóre lubię, np. Arma-goddamn-motherfuckin-geddon, This is the new shit i to co Bliss włączy w miarę normalnego, ale nie żebym była jego fanką.
Twarz tego oto pana wyprowadza mnie z równowagi, bo co jak co, ale nie rozumiem, jak można tak wyglądać. Jest po prostu straszny, obrzydliwy i przerażający. Nie widzę nic fajnego w tym całym makijażu czy tatuażach. Eh... te jego oczy i usta. No aż na wymioty zbiera. No ale każdy ma swój gust. Niektórzy go podziwiają. Niech wygląda tak, jak wygląda, mam nadzieję, że po ulicy nie chodzi i biednych dzieci nie straszy.
Jest satanistą, ok. Wolna wola, robisz co chcesz, ale bez przesady, żeby robić pośmiewisko z czyjejś religii. To już jest celowe wywoływanie zainteresowania wokół swojej osoby. Zespół stary jest jak świat, wizerunek ma już wyrobiony, staje się nudny, toteż wokalista musi coś robić, żeby nie wypaść z gry.
Nawet nie wspominam o jego zachowaniu na scenie. xD Ta...
Uważam, że za bardzo chce się wyróżniać. Oryginalność jest fajna, ale bez popadania w przesadę. Niektórzy go za to lubią, mi się takie coś nie podoba.
Mam nadzieję, że stworzy jeszcze jakiś kawałek, który przypadnie mi do gustu, a teraz dziękuję bardzo, skończyłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyra.
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Forks
|
Wysłany: Sob 10:58, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
Nie przepadam za nim. Wolę chyba innego rodzaju muzykę, jego głos mnie nie porywa, wygląd wręcz odrzuca. Jedyne piosenki, które znam i które słucham w jego wykonaniu to this is halloween i sweet dreams. Gościu mnie niestety nie zaintrygował w żaden sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|