Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anyanka
Nowonarodzony
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:57, 09 Lip 2009 Temat postu: Midnight Sun - wasze opinie |
|
Zabrakło tego tematu
Ogólnie MS wolę 100 razy od Zmierzchu. Wiadomo, że nie mogło być zamiast, ale stanowi super dodatek do całej sagi.
Ulubione momenty?
Mój to moment w którym zabrał zakrętkę po tym jak Bella opuściła stołówkę. To mnie strasznie rozczuliło. No i jak wyjął ją jak komponował kołysankę
Przynajmniej wiemy co robił w słoneczne dni Łaził za Bellą
A wy co sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alex
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:45, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
w domu Cullenów jak Edzio i Jazz sprawiali wrażenie że zaraz na siebie się rzucą
ohh ten Jasper jak on sie boi o Alice Jakie to słodkie <3
xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rathole
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:23, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
Dla mnie bardziej się podobał Zmierzch z punktu widzenia Edwarda. Kiedy czytałam Midnight Sun, Edward byl jeszcze moim ulubionym bohaterem, ale to raczej nie przyczyniło się do wyrobionego przeze mnie zdania dot. tej książki.
Wg mnie w MS lepiej Meyer wszystko opisała. Te uczucia itd.
Najlepszy moment?
Cóż, bylo ich wiele.
Np. z tą nakrędką czy czatowaniem w krzakach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dusia2191
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 14:42, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
Też bardziej MS mi sie podoba pod tym względem:) I jest więcej Cullenów co wg mnie działa na korzyść książki:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kizia-Mizia
Człowiek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: Wto 15:05, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
Ja kocham ten moment, jak wrabiali Bena, żeby umówił się z Angelą.
Świetne... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patisonek
Nowonarodzony
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:06, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
Także wole MS. Chyba dlatego, że jest z punktu widzenia Edwarda.Gdy czytałam 'Zmierzch' Bella nawet mi się podobała, ale po przeczytaniu 'KwN' wszystko się zmieniło. Dlatego o wiele lepiej czytało mi się MS.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ma-li ^^
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:34, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
No zdecydowanie wielka szkoda że nie jest to kontynuowane .... Bo część ta jest o wiele ciekawsza od Zmierzchu...
Jw.
Jednolinijkowcom nie wnoszącym nic do dyskusji mówimy duże, wielkie, ogromniaste - NIE!
Bliss
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia.!
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 14:13, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
a moim ulubionym momentem jest jak Edward nie może się powstrzymać i przed klasą dotyka twarzy Belli ;D chłopak strasznie to przeżywa i Steph świetnie to opisała, podoba mi się też ta jego wewnętrzna paplanina o tym `tak` Belli (jeśli ktoś czytał MS to zrozumie o co chodzi) i ciągłe powtarzanie sobie `żadnych błędów`!
ogólnie bardzo mi się to spodobało- ta wewnętrzna walka z samym sobą przez całą akcję tych 12 rozdziałów, jak kłócą się w nim 2 natury- ta honorowa, która każe mu zostawić Bellę w spokoju i ta egoistyczna- która nie chce pozwolić Edwardowi zostawić ją bez opieki choćby na chwilę. Na szczęście wygrywa ta 2 i wszystko jest git aż do KwN.. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
summer rain
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:57, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
dzieki MS poznałam bardziej Edwarda i jego uczucia
bardzo szkoda ze nie dowiem się wiecej
a najfajniejsze było jak wrabiali Bena żeby zaprosił Angele na bal
nie sądziłam że jakiś facet mógłby być zdolny do bezinteresownej pomocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zmierzchomankaa
Nowonarodzony
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 20:30, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Uwielbiam Zmierzch oczami Edwarda.
Edward po przeczytaniu i obejrzeniu Zmierzchu był
moim ulubionym bohaterem wampirzej sagi,a po
przeczytaniu Midnight Sun stał się jeszcze lepszy.
Kiedy przeczytałam to wszystko,jego odczucia i
odczucia , te jego słowa i cały on...no to jest nie do opisania.
Szczerze mówiąc ciekawi mnie jakby wyglądały inne części
jego oczami.Baaaardzo mnie to ciekawi,a was ? :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:14, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
ja za Edwardem nie przepadałam już po przeczytaniu Zmierzchu a po MS bardziej go znienawidziłam
po pierwsze :robił z siebie taką ofiarę że zakochał sie w Belce, że może ją zabić omg a reszta może nie ma takich problemów ?!
po drugie :miałam wrażenie że nie przepada on za Cullenami ! (oprócz Carlisle) Do Jaspera to jak by miał żal że nie potrafi się opanować i że jest czarną owcą w rodzinie do Emmeta za ten jego specyficzne poczucie humoru, Esme że za bardzo się o niego martwiła bo przecież boski Edward poradzi sobie w każdej opresji , do Alice że nic tylko myslała o Jaspera albo że chciała pomóc i jemu ,o Rosalie to już nie mówię żeby za bardzo z naszego bożyszcze nie zrobić jakiegoś zimnego drania ale każdy wie jakie były jego relacje z Rose
po trzecie :zachowywał się tak jak by znienawidził cały świat i wszystkich miał za idiotów. Rozumiem że Mike i Jessica byli dosyć toksycznymi osobami ale Edward o nikim nie wyrażał się w pozytywny sposób (wyjątek Angela) nawet kelnerka według niego była jak to powiedział 'prymitywna' sekretarka tak samo ...
po czwarte: to że Edzio miał ten swój dar robiło z niego jakieś bóg wie co mógł łazić każdemu we łbie i z nich drwić :/
podała bym zapewne więcej przykładów ale czytałam dosyć dawno a wracać do tego nie mam zamiaru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tally
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DM
|
Wysłany: Pią 19:47, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
a to jest coś innego od sagi zmierzchu??xD
mogłybyscie podać strony na e-booki lub coś innego?? ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tally dnia Pią 21:41, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
holly
Człowiek
Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:15, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
Świetny,świetny,świetny.
Pierwsze pare rozdziałów bardzo mi sie spodobało. Fajnie przeczytać cos co nie jest widziane oczami Belli . MS podobał mi sie dlatego,że mogłam przeczytać jak Edward sie zakochał w Belli co czuł i w ogóle .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kizia-Mizia
Człowiek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: Śro 16:00, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
Tally chciałaś stronę?
Wiele można znaleźć na chomikach
np. [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|